Gripy do roweru to gumowe (rzadziej piankowe, w przypadku rowerów sportowych) końcówki uchwytów kierownicy. Zgodzisz się, że o wiele przyjemniej jest, gdy dłonie i palce pewnie trzymają się kierownicy, a powierzchnia jest przyjemna w dotyku.
Do czego służą gripy do roweru?
Uchwyty do rąk zapewniają znacznie pewniejszy i bardziej bezpieczny chwyt, dzięki fakturze powierzchni, która różni się od metalu, oraz dzięki temu, że są grubsze.
Gripy tworzą komfort termiczny dla rąk, ponieważ nie powinny przewodzić ciepła tak dobrze jak metalowa kierownica.
Czy jest różnica między twardymi i miękkimi uchwytami?
Gripy do roweru z miękkiej gumy są wygodniejsze dla dłoni i nie powodują otarć skóry, ale są zazwyczaj trwalsze niż uchwyty twarde. Uchwyty z twardej gumy działają długo, ale mają tendencję do obcierania knykci dłoni i kości przy dłuższych jazdach. Jeśli Twój rower ma twarde uchwyty, powinieneś kupić rękawiczki kolarskie. Wiele osób kupuje rękawice nawet z miękkimi uchwytami, ale to kwestia gustu. Dzięki piankowym uchwytom kierownica jest też nieco lżejsza, bo prawie nic nie waży.
Dlaczego warto stosować gripy anatomiczne?
Istnieją specjalne gripy „anatomiczne”, które są indywidualnie dopasowane do wielkości dłoni i palców rowerzysty.
Takie uchwyty działają skutecznie, gdy są ustawione pod pewnym kątem. Ich zadaniem jest jak największe wypełnienie przestrzeni wewnątrz dłoni i uniknięcie nadmiernego zginania opuszków palców „z drugą rundą”, zwłaszcza jeśli palce są długie:
W rzeczywistości znaczenie „anatomicznych” uchwytów jest duże. Na wielu stronach internetowych podawana jest długość gripów i jest to zrozumiałe — po zamontowaniu nie mogą one opierać się o przerzutki i je przesuwać, ani kolidować z przyjętym schematem i pozycją dźwigni hamulcowych.
Unikanie zespołu tunelowego — grubość uchwytu i anatomia ręki
Prawie żaden producent nie podaje grubości gripów do roweru (ich średnicy zewnętrznej), przynajmniej w ich maksymalnej części (bo nawet cylindryczne gripy mają często zgrubienie w środku, zbliżające się nieco do kształtu anatomicznego).
I to jest bardzo ważne. Faktem jest, że próbując instynktownie wybrać pewną pozycję dłoni na kierownicy, wielu stale trzyma palce na uchwytach hamulcowych, opierając się o kierownicę dłonią.
Pozycja palców dłoni jest normalna na manetce — kciuk znajduje się na dźwigni bardziej „wolniejszych” prędkości przerzutki tylnej, ale obejmuje uchwyt, palec wskazujący w razie potrzeby przesuwa się na dźwignię manetki na „szybkie” koła zębate, a dłoń ściśle obejmuje uchwyty.
Gdy chcemy zahamować, cztery palce umieszczamy na dźwigni hamulca, a uchwyt kciuka mocno podtrzymuje i kontroluje hamulec.
Bardzo kuszące jest ułożenie dłoni w trzeciej, kompromisowej pozycji. Szczególnie jeśli masz dużą dłoń, długie palce i cienkie uchwyty. W tym przypadku palce cały czas znajdują się na klamce hamulca, a chwyt opiera się na guzkach dłoni, natomiast dłoń nie jest zamknięta wokół kierownicy, gdyż nie jest to wygodne.
Jeśli masz rower górski, obciążenie jest równomiernie rozłożone z pleców i „dołożone” do ramion. W tym przypadku eminencja dłoniowa znajduje się pod znacznym naciskiem i wibracją.